Piąty dzień przywitał nas prawdziwą ulewą, a Góry Złote, jeszcze ubiegłego dnia dobrze widoczne z połaciowego okna w Haweksie, zasłoniły gęste sine chmury. Ani poprzedniego wieczoru, oczarowani Paczkowem (i nieco zmęczeni, pierwsze dni wyprawy, choć pozornie mniej wymagające, dały nam w kość bardziej niż pozostałe), ani rano przed opuszczeniem miasta nie zastanawialiśmy się nad tym, że właśnie przeszliśmy tę część trasy, która – niedawno włączona do GSS – budziła i nadal budzi spory między amatorami sudeckich wędrówek. Rozmaicie można oceniać walory krajobrazowe nyskich wsi oraz ich otoczenia, zwłaszcza pomiędzy Głuchołazami a Paczkowem (przeglądając fotografie nijak nie możemy pozbyć się sentymentu do rozległych wypłaszczeń, otwartych na górskie dekoracje w bliższym i dalszym tle). Nastawieni wyłącznie na pokonywanie przewyższeń i głodni panoram ze szczytów raczej nie poczują satysfakcji z etapów po płaskim, czasem trawiastym, zarośniętym terenie. Ziemia Nyska kusi jednak swoimi zabytkami i ciekawą historią, powoli otwierając się przed dociekliwymi.
Intermedium paczkowskie
Piąty dzień przywitał nas prawdziwą ulewą, a Góry Złote, jeszcze ubiegłego dnia dobrze widoczne z połaciowego okna w Haweksie, zasłoniły gęste sine chmury. Ani poprzedniego wieczoru, oczarowani Paczkowem (i nieco zmęczeni, pierwsze dni wyprawy, choć pozornie mniej wymagające, dały nam w kość bardziej niż pozostałe), ani rano przed opuszczeniem miasta nie zastanawialiśmy się nad tym, że właśnie przeszliśmy tę część trasy, która – niedawno włączona do GSS – budziła i nadal budzi spory między amatorami sudeckich wędrówek. Rozmaicie można oceniać walory krajobrazowe nyskich wsi oraz ich otoczenia, zwłaszcza pomiędzy Głuchołazami a Paczkowem (przeglądając fotografie nijak nie możemy pozbyć się sentymentu do rozległych wypłaszczeń, otwartych na górskie dekoracje w bliższym i dalszym tle). Nastawieni wyłącznie na pokonywanie przewyższeń i głodni panoram ze szczytów raczej nie poczują satysfakcji z etapów po płaskim, czasem trawiastym, zarośniętym terenie. Ziemia Nyska kusi jednak swoimi zabytkami i ciekawą historią, powoli otwierając się przed dociekliwymi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cieszę się niezmiernie, że ziemia prudnicka i Góry Opawskie spodobały się Wam. Zapraszamy do nas ponownie!
OdpowiedzUsuń